Wiele osób zauważyło w ostatnim czasie napływ filmów z twarzami znanych osobistości, które wypowiadają śmieszne kwestie. Obecny postęp pozwolił na rozwój sztucznej inteligencji, a co za tym idzie obróbkę obrazu do złudzenia przypominającego realia. Deepfake to technika, która pozwala na stworzenie filmu video ze zmianą twarzy, gestów i całej motoryki. W ten sposób każdy może stać się Donaldem Trumpem lub Vladimirem Putinem. Deepfake stanowi zagrożenie a zarazem ciekawe zjawisko, które przyciąga coraz większą uwagę odbiorców.
Fałszywe video powstaje przy użyciu specjalnych technik, czyli skomplikowanych algorytmów z którymi zaznajomiła się sztuczna inteligencja (SI). W rezultacie, każdy po przejrzeniu filmów instruktarzowych może stworzyć swój film. Na gotowy obraz nakładane są obrazy przez systemy uczące się. Przez coraz to lepsze sposoby, deepfake stał się narzędziem nie tylko do robienia śmiesznych filmów, ale także manipulacji. W przyszłości media mogą stracić na wiarygodności przez przeróbki filmowe, które będą powszechnie stosowane. Już dzisiaj wizerunek głów państw z kwestią wypowiadaną ustami internautów przyprawia o dreszcze. Tym bardziej, że niedługo przerobić będzie można dosłownie każdego, niezależnie od poziomu popularności i cech wizualnych. Czy nasza przyszłość pełna będzie przekłamanych treści?